Jak donosi serwis physOrg.com, na początku listopada żołnierze singapurskiej armii otrzymają tablety Apple. Ponad 8 tysięcy iPadów 2 trafi do oficerów, którzy będą mogli używać na nich podstawowych aplikacji.

Na potrzeby armii zostanie stworzona specjalna internetowa platforma nauczania, na której, za pośrednictwem iPadów, będzie można umieszczać zdjęcia z treningów. Ciekawe jest to, że każdy sprawny fizycznie obywatel Singapuru jest zobowiązany do 2-letniej służby wojskowej, więc kontakt z tabletami Apple może mieć spora część społeczeństwa tego kraju.

Singapur nie jest pierwszym krajem wykorzystującym tablety do zastosowań militarnych. W tym kierunku poszły też dwie światowe potęgi militarne, czyli Wielka Brytania i USA. Pierwsi wykorzystują iPady podobnie jak Singapur, do treningu, Stany Zjednoczone poszły natomiast jeszcze dalej. Tam każdy samolot wojskowy na wyposażeniu ma właśnie iPada. Przestarzałe i nieaktualne mapy papierowe ustąpiły miejsca nowatorskim mapom cyfrowym. iPady wykorzystuje się tam również do notowania współrzędnych i określania celu.

Jest to na pewno spory krok do przodu w dziedzinie technologii militarnej, a jednocześnie też dobry sposób na zwiększenie rekrutacji. Jestem ciekaw, czy kolejne państwa również zdecydują się na takie rozwiązanie. Mimo, że iPady są stosunkowo drogie, drzemie w nich duży potencjał, który, jak doskonale widać na przykładzie Singapuru, może być wykorzystany również w takiej dziedzinie, jak militaria.

Źródło: 9to5mac.com